piątek, 24 stycznia 2014
Pianka truskawkowa
Mam plan powrzucać parę lżejszych wypieków i deserów przed szaleństwem w Tłusty Czwartek :) dziś pierwsze ciasto: truskawkowa pianka, przesmaczna, z minimalnym dodatkiem cukru, na leciutkim jak puch biszkopcie. Wykorzystałam oczywiście zamrożone owoce, bo co prawda, można spotkać w sklepach truskawki, lecz po astronomicznych cenach i bliżej im smakiem do ogórków... Myślę, że możecie spokojnie dokonywać swoich modyfikacji, jeśli chodzi o mrożone owoce. Przepis z gazetki Przyślij Przepis 05/2009.
Składniki na biszkopt:
5 niewielkich jajek
5 łyżek cukru
5 łyżek mąki
Jajka ucieramy z cukrem na puszystą, jasną masę. Mieszamy ostrożnie z mąką, by nie opadła. Wylewamy na wyłożoną folią aluminiową blachę (24x36) i pieczemy ok. 25 minut w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni, do ładnego zezłocenia się biszkoptu. Studzimy.
Składniki na piankę:
1 kg mrożonych truskawek
2 galaretki truskawkowe
3 łyżeczki żelatyny
śmietanka 30% do dekoracji
Truskawki rozmrażamy i miksujemy na mus. Galaretki rozrabiamy w 800 ml wrzątku, gdy przestygnie, wlewamy do musu truskawkowego. Żelatynę dokładnie rozpuszczamy w 150 ml gorącej wody, studzimy i dodajemy do masy truskawkowej. Odstawiamy do częściowego stężenia, gdy zauważymy, że masa zaczyna się ścinać, wylewamy na biszkopt i wstawiamy do lodówki na parę godzin lub całą noc do całkowitego stężenia. Można udekorować ubitą śmietanką, choć nie jest to konieczne. Smacznego! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz