Kochani, przepraszam za moją tak długa nieobecność... Można powiedzieć, że przeżywałam mały kryzys twórczy, lecz wracam i piec będę dalej :) Mam nadzieję, że ktoś jeszcze tu czeka...
...
Bardzo smaczne, ucierane ciasto, które upiekłam z okazji Dnia św. Patryka, które będzie obchodzone w Irlandii już jutro :) dla Was będzie znakomite na przywitanie wiosny! Cytrynowe i wspaniale orzeźwiające. Zielone za sprawą barwnika, lecz nie obawiajcie się, dajemy go troszeczkę no i nie codziennie będziemy piec rzeczy z "chemią". Przepis znalazłam u Doroty, zamieniając jedynie proporcje na moją blaszkę oraz kiwi na brzoskwinie, by otrzymać kolory flagi irlandzkiej :)
Składniki na blaszkę 24x36:
340 g mąki pszennej
3 łyżeczki proszku do pieczenia
310 g masła
3 większe jajka
180 ml mleka
235 g cukru
skórka otarta z jednej cytryny i sok z niej wyciśnięty
2 łyżeczki barwnika w płynie (zielony)
Wszystkie składniki muszą być w temperaturze pokojowej! Masło ubijamy z cukrem na puszystą masę, dodajemy po jednym jajku, cały czas miksując. Mąkę i proszek przesiewamy. Dodajemy skórkę i sok, krótko miksujemy. Do masy dodajemy na zmianę mleko i mąkę z proszkiem w trzech turach. Mieszamy delikatnie, tylko do połączenia składników. Na koniec wlewamy barwnik i mieszamy.
Formę wyłożoną folia aluminiową wkładamy do nagrzanego do 170 stopni piekarnika i pieczemy przez pół godziny ( do suchego patyczka). Studzimy.
Składniki na krem:
400 ml śmietany kremówki
250 g serka mascarpone
1,5 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka ekstraktu z cytryny lub soku z cytryny
+ puszka brzoskwiń w syropie
Schłodzoną wcześniej śmietanę ubijamy, dodajemy serek i cukier, jeszcze chwilę ubijamy. Dodajemy ekstrakt i mieszamy. Odsączamy brzoskwinie i dowolnie kroimy (ja kupiłam już pokrojone w paseczki i jedynie pocięłam na trójkąty by uformować "kwiatki"). Masę wykładamy na ciasto i dekorujemy brzoskwiniami. Przechowujemy w lodówce. Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz