Pulla - fińska chałka z kardamonem

I znów zaczęły chodzić za mną drożdżowe wypieki! Pogoda jak zwykle mało sprzyjająca, lecz ostatnio przypomniało mi się, jak Babcine ciasto drożdżowe zawsze rosło pod pierzyną i było doskonałe, więc postanowiłam wypróbować to u mnie :) niestety ile bym nie nagrzała w domu, irlandzkie wiatry zawsze wcisną się gdzieś kątem... Byłam bardzo ciekawa smaku kardamonu w cieście, nadaje mu lekko korzenny, bardzo przyjemny aromat.
Chałkę robiłam późnym wieczorem, więc tylko lekko zdążyła przestygnąć, a zaraz odrywaliśmy po kawałku przy kolejnym "Teen Wolfie"...

Składniki:

300 g mąki pszennej chlebowej
7 g suchych drożdży
szczypta soli
50 g drobnego cukru
pół łyżki zmielonego kardamonu
6 płaskich łyżeczek mleka w proszku
125 ml ciepłej wody (lub zamiast wody i mleka w proszku dać 125 ml mleka)
2 małe roztrzepane jajka
50 g masła
40 g rodzynek

ponadto:

20 g płatków migdałów do posypania
cukier do oprószenia

Mąkę mieszamy z drożdżami, solą, cukrem, mlekiem w proszku i kardamonem. Masło roztapiamy i lekko studzimy. Jajka roztrzepujemy i dodajemy do wymieszanych składników, ale uwaga: tylko 3/4, resztę zostawiamy do posmarowania przed pieczeniem. Wlewamy wodę, masło i wsypujemy rodzynki. Zagniatamy elastyczne ciasto. Wkładamy do miski i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1 h do podwojenia objętości. Po tym czasie wyjmujemy z miski, dzielimy na 3 równe części, każdą z nich formujemy w wałeczek i zaplatamy warkocz, zlepiając końce z obydwu stron i chowając je pod spód. Odstawiamy w ciepłe miejsce do napuszenia na 30 minut. Po tym czasie smarujemy resztę jajek, posypujemy cukrem i migdałami. Pieczemy na złoto, w 200 stopniach przez około 30 minut. Lekko studzimy i oprószamy cukrem pudrem. Smacznego! :)

Inspiracja.