Wybaczcie, że ostatnio działam z takim poślizgiem... Wypieków mnóstwo a czasu tak mało. Mój K. znów od dziś nie tyka słodyczy, więc dzielę się z kim tylko mogę :) aż sama się dziwię, że zwykle pochłaniając połowy swoich poczynań, nie mam problemu z wagą :) do rzeczy: moje ulubione ciasto! hmm, a raczej jedno z ulubionych :) moja Mama robiła je identycznie, zamieniając jedynie herbatniki na krakersy. Ciasto musi poleżakować trochę w lodówce (podobno dzień, dwa)... No cóż, ja tyle cierpliwości nie mam, więc zwykle robię je rano i wieczorem kroję bez problemu... O ile kroję, bo ostatnim razem zostało pochłonięte łyżkami :) uwaga: naprawdę wciąga!
Składniki:
2 opakowania herbatników petit beurre (180g każde)
600 g masy krówkowej (kajmaku)
600 ml mleka
60 g cukru
opakowanie cukru wanilinowego (16g)
125 g masła
4 łyżki mąki pszennej
5 łyżek mąki ziemniaczanej
4 niewielkie jajka
600 ml śmietany kremówki + łyżka cukru
50 g gorzkiej czekolady
Formę ok. 24x36 cm wykładamy folią. Układamy pierwszą warstwę herbatników. Masę delikatnie podgrzewamy. Można zmiksować chwilkę blenderem, by uzyskać jednolitą masę. Wylewamy na herbatniki. układamy na kajmaku kolejną warstwę i wkładamy do lodówki. Przygotowujemy budyń: 400 ml mleka gotujemy z masłem i cukrami, co jakiś czas mieszając. Resztę mleka miksujemy z mąkami i jajkami do uzyskania gładkiej masy. Wlewamy do gotującego się mleka i cały czas mieszając łyżką, gotujemy do uzyskania dość gęstego budyniu. Jeszcze gorący wylewamy na przygotowane ciasto. Układamy ostatnią warstwę herbatników. Wkładamy do lodówki i chłodzimy. Ubijamy na sztywno śmietanę i wykładamy na ciasto. Gorzką czekoladę ścieramy za pomocą tarki na wierzch ciasta. Przechowywać w lodówce. Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz