Maślane ciastka z karmelem i słonecznikiem

Kochani, właśnie zakończyłam pierwszy semestr studiów dzisiejszym, porannym egzaminem :) jestem przeszczęśliwa i chyba pierwszy raz od ostatnich pau dni odetchnęłam z ulgą! Nareszcie mogę wpaść w wir przedświątecznych przygotowań, na co czekałam i czekałam :) zakupy już prawie za mną, czekam tylko na dostarczenie prezentów, a zaraz idę wyjąć z lodówki grzecznie leżakujący piernik staropolski, bo czas najwyższy go upiec! Jeśli jeszcze zastanawiacie się, jakie łakocie przygotować na świąteczny stół, bez wątpienia mogę polecić Wam te ciasteczka! Jej, ale one były pyszne! Choć jeszcze dziś pamiętam swoją minę, gdy zobaczyłam, że nie mam miodu i będę musiała kombinować z karmelem... :) wyszło pierwszorzędnie, choć przyda Wam się termometr cukierniczy!

Składniki:

300 g mąki pszennej

200 g masła

1 duże jajko

1 łyżka wody (jeśli ciasto będzie ciężko zagnieść)

Na wierzch ciastek:

180 g białego cukru

40 g śmietanki 30 %

200 g łuskanego słonecznika

Składniki łączymy w jednej misce i zagniatamy jednolite ciasto. Schładzamy przez pół godziny w lodówce, po czym rozwałkowujemy dość cienko, delikatnie podsypując mąką. Wykrawamy dużę koła (ok. 8cm śr). Pieczemy w 180 stopniach przez około 10 minut na blaszce wyłożonej papierem, delikatnie ściągamy z blaszki i lekko studzimy.

Cukier wkładamy do rondelka z dość grubym dnem i podgrzewamy na małym ogniu, póki nie osiągnie 175 stopni (sprawdzamy termometrem), do bursztynowego koloru. Nie mieszamy ani razu! Ściągamy z palnika i ostrożnie wlewamy śmietankę. Mieszamy i dodajemy słonecznik. Wykładamy porcje na ciastka, lekko wyrównujemy i pieczemy jeszcze 7-10 minut w 180 stopniach. Studzimy. Smacznego! :)

Inspiracja.